

Baldur's Gate III oficjalnie ogłoszony!
Opublikowano: 06 czerwca 2019
Baldur’s Gate III został oficjalnie zapowiedziany!
Z doniesień prasowych można wyłowić nieco informacji. Gra znajdowała się w produkcji jeszcze przed premierą Divinity: Original Sin 2 w 2017 r. Na razie nie ogłoszono daty premiery gry ani platform, na których się ukaże. Można jednak domniemywać, że podobnie jak popularne Original Sin, trzeci Baldur pojawi się również na konsolach.
Zaprezentowany teaser gry przenosi widza na ulice Wrót Baldura, gdzie jeden z najemników Płomiennej Pięści przechodzi ceremorfozę – przemianę w łupieżcę umysłu. Widoczny w tle Nautiloid, okręt ilithidów, sugeruje, iż inwazja złowieszczych aberracji ma charakter pozaplanarny.
Szef studia Larian przyznał, że pomysł realizacji Baldur’s Gate III przedstawił firmie Wizards of the Coast jeszcze przed premierą pierwszej odsłony Divinity: Original Sin, lecz belgijscy developerzy zostali uznani za zbyt niedoświadczonych, by poradzić sobie z tytułem będącym obiektem kultu miłośników komputerowych RPG. To właśnie Czarodzieje z Wybrzeża wyszli później z inicjatywą zaproponowania produkcji gry w czasie, gdy Larian Studios pracowało nad Divinity: Original Sin 2.
Ze słów Swena Vincke wynika, iż zapowiedziana 17 maja przygoda Baldur’s Gate: Descent into Avernus bezpośrednio poprzedzi wydarzenia z powstającej gry, gdyż jest to „oficjalny rozdział historii Zapomnianych Krain i my tam będziemy” – dodaje Vincke.
Wizards of the Coast dba o spójność uniwersum, opiniując powstające treści. Główny scenarzysta Descent into Avernus przyjechał do Ghent na pewien czas, świadcząc konsultacje, a członkowie Larian Studios odwiedzili biura WotC. W prace nad grą zaangażowany jest także Mike Mearls, dyrektor kreatywny D&D, który podkreśla, że fabuła Baldur’s Gate III powstaje w podobny sposób, jak oficjalne kampanie systemu – zarówno w kwestii konceptualnej, jak i struktury opowiadanej historii. Gra ma więc rzucić graczy w wir interesujących sytuacji i postawić przed nimi trudne decyzje, oddając pełną swobodę podczas kreatywnego rozwiązywanie problemów środkami zapewnionymi przez system D&D.
Zdaniem Swena, Baldur’s Gate III będzie różnił się od serii Divinity, co można zaobserwować zwłaszcza w warstwie estetycznej, widocznej na trailerze. Dungeons & Dragons jest jednak systemem bogatszym od mechanik zaimplementowanych w D:OS 2, więc liczba dostępnych narzędzi i systemów służących do pokonywania wyzwań ma być w Baldur’s Gate III większa. Szef studia Larian obiecuje również uczyć się na błędach, gdyż trzeci Baldur nie powtórzy wad Divinity: Original Sin 2. Nowa gra położy m.in. większy nacisk na dynamikę wewnątrz drużyny, która będzie ewoluować na przestrzeni rozgrywki.
Walka w Baldur’s Gate III wykorzystuje oczywiście zasady D&D 5, ale Larian Studios musiało nieco je dostosować (cokolwiek to znaczy). Jednocześnie starają się zaimplementować rozwiązania, które pozwolą przenieść na ekran monitora własne wyobrażenie rzeczy, jakie bohaterowie wyczyniają podczas walki. Developerzy zapowiadają po prostu dużą swobodę. Nie wiem jak to rozumieć – albo emergentna rozgrywka z wykorzystaniem otoczenia na wzór D:OS, być może jakaś forma kastomizacji, np. dobór zestawu animacji ataków, aby odpowiadały naszym wyobrażeniom? Czas pokaże. Niestety nie padła informacja, czy walka w grze rozgrywana będzie w systemie turowym, czy zaimplementowany zostanie znany z gier Infinity Engine czas quasi-rzeczywisty z aktywną pauzą, w którym sześciosekundowe tury realizowane były indywidualnie i jednocześnie przez wszystkich walczących.
Baldur’s Gate III okazał się większym projektem, niż Vincke początkowo przypuszczał. Obecnie nad grą pracuje już 200 osób z samego studia oraz 100 zakontraktowanych wykonawców – a liczba ta wciąż rośnie.
Swen zwraca uwagę, iż sam zwiastun powinien być świadectwem wysokiego budżetu, jaki został przeznaczony na produkcję Baldur’s Gate III – o czym gracze przekonają się, kiedy zobaczą pierwszy zapis z rozgrywki. Nastąpi to jednak dopiero wtedy, gdy wycinek przekrojowy będzie gotowy.
Baldur’s Gate III jest finansowany wyłącznie ze środków Larian Studios. Nie zostanie zorganizowana żadna zbiórka społecznościowa, aczkolwiek szef studia liczy na komunikację ze społecznością fanów marki. W produkcję gry nie jest zaangażowany również żaden wydawca. Baldur’s Gate III ma być dopieszczany tak długo, jak starczy na to funduszy. Jak dodaje Vincke, prawdopodobnie gra będzie gotowa, nim wyczerpią budżet, ale premiera nie nastąpi, póki developerzy nie dopracują trzeciego Baldura do stanu, w jakim sami chcieliby w niego grać.
„Mamy naprawdę wspaniałe pomysły i myślę, że zatrudniamy bardzo utalentowanych ludzi, mamy także wsparcie firmy, która tworzyła Dungeons & Dragons przez 40 lat… Mamy studio, które jest dobrze finansowane i technologię, którą sami opracowaliśmy. Jeśli spieprzymy, możemy winić wyłącznie siebie” – Swen Vincke.
Baldur’s Gate III, jak wspomniałem, powstaje oczywiście na piątej edycji Dungeons & Dragons. Swen wyjaśnia, iż adaptacja zasad systemu przebiega bardzo skrupulatnie i zespół jest w stanie jasno ocenić, co po przeniesieniu na inne medium będzie działać zgodnie z założeniami, a co wymaga znalezienia lepszych rozwiązań. Kluczowe elementy rozgrywki D&D przetrwały ponoć tę translację, więc Vincke uspokaja, że jeśli lubimy Dungeons & Dragons, będziemy chcieli zagrać w Baldur’s Gate III.
W grze zostanie zaimplementowany tryb multiplayer oraz kooperacja, które mają być naturalną ewolucją rozwiązań z serii Original Sin. Póki co nie padła jednoznaczna odpowiedź w kwestii trybu Mistrza Podziemi (na wzór Neverwinter Nights czy chociażby Sword Coast Legends).