

Videorecenzja Pillars of Eternity II: Deadfire
Opublikowano: 07 stycznia 2019
Potrzebowałem aż 67 minut, by omówić większość aspektów tej ogromnej i złożonej gry
Po tygodniu spędzonym na przemian na montażu materiału i ogrywaniu Divinity Original Sin — Enhanced Edition przyszła pora na prezentację wideorecenzji drugiej części Pillarsów. Zmiany, nowości i ulepszenia, jakie zaszły względem pierwowzoru wymagały mnóstwa czasu do odnotowania w formie pisemnej i nie mniej w wersji audiowizualnej. Koniec końców i tak parę kwestii pominąłem, ale uwzględnię je w formie zbiorczej na blogu, która podsumuje wsparcie gry za sprawą patchy, kiedy już Obsidian wyda ostatnią aktualizację.
Mimo iż proces montażu jest dość żmudny i czasochłonny, daje sporo satysfakcji. Zwłaszcza dopasowywanie scen do narracji (jak np. pokaz wieloklasowego mnicha/druida, który korzysta z kopnięcia z półobrotu podczas duchowej przemiany w wilkołaki, niedźwiedziołaki itp.).
Jest to również ostatni z trzech filmów, do których narrację nagrałem kilka miesięcy temu i delikatnie mówiąc, dykcja i intonacja zapewne nie zachwycają słuchaczy. Nad tym elementem popracuję przy kolejnych produkcjach.